Czy panele fotowoltaiczne mogą być szkodliwe?

Czy panele fotowoltaiczne mogą być szkodliwe?

Jak mówi prawo Betteridga, dotyczące nagłówków prasowych, „na każdy tytuł, będący pytaniem, można odpowiedzieć krótkim nie”. I nie inaczej jest w przypadku ogniw fotowoltaicznych. Jednakże obawy o bezpieczeństwo wykorzystania energetyki solarnej pojawiają się równocześnie w wielu miejscach i dotyczą wielu aspektów. Przyjrzyjmy się im w poniższym artykule bliżej, analizując poszczególne mity i rozwiewając obawy.

Tak jak XIX wieczni luddyści, tak i współcześni ludzie boją się postępu technologicznego, szczególnie, jeżeli jest on tak szybki jak obecnie. Elektrownie węglowe „były tutaj od zawsze”, a systemy fotowoltaiczne dopiero od około 5 lat popularnie pojawiają się w Polskim krajobrazie. Samo to nie jest oczywiście zagrożeniem, ale ludzka natura powoduje, że jesteśmy nieufni, względem „nowego”.

Promieniowanie elektromagnetyczne

Wszystkie urządzenia elektryczne i elektroniczne wytwarzają wokół siebie pewne pola elektromagnetyczne. Obejmuje to również panele słoneczne i falowniki. Czy jest, więc możliwe, że pola generowane przez te systemy mogą zaszkodzić mieszkającym obok nich osobom? Mówiąc w skrócie – nie.

Skąd ta pewność? Wszystkie urządzenia elektroniczne, jakie dopuszczone są do handlu na terenie Unii Europejskiej, w tym i falowniki, stosowane w systemach solarnych, muszą posiadać tzw. oznaczenie CE. Jest ono deklaracją producenta, że oznakowany produkt spełnia normy obowiązujące na terenie UE. Jedną z tych norm jest tzw. kompatybilność elektromagnetyczna. Definiuje ona, jaki maksymalny poziom promieniowania, może być zmierzony poza obudową urządzenia. Normy te zapewniają, że promieniowanie jest na minimalnym poziomie, dużo poniżej tego, co może być niebezpieczne dla zdrowia.

Niebezpieczne substancje w panelach fotowoltaicznych

W obecnych czasach wiele mówi się o niebezpiecznych związkach chemicznych, wykorzystywanych do produkcji elektroniki. Nie bez powodu elektrośmieci są zbierane osobno i poddawane rygorystycznemu recyklingowi. W produkcji układów elektronicznych używa się nie tylko krzemu, ale także srebra, złota, metali ziem rzadkich oraz metali ciężkich. Część z nich może akumulować się w środowisku w sposób niebezpieczny.
W przypadku ogniw fotowoltaicznych nie jest tak źle. Są one wykonane głównie z krzemu i szkła; pierwiastek ten nie jest niebezpieczny dla ludzi i dla środowiska. Głównym „niebezpiecznym” składnikiem, obecnym w ogniwach fotowoltaicznych jest ołów. Nie uwalnia się on z ogniw PV, nawet, jeżeli te zostaną zniszczone. Dzięki temu nie są one niebezpieczne na żadnym etapie swojego cyklu życia – od instalacji, po demontaż i utylizację.

Recykling paneli fotowoltaicznych

Instalacje fotowoltaiczne rozwijają się niezwykle szybko. W wyniku tego wzrostu liczba modułów, których okres użytkowania dobiega końca, w najbliższej przyszłości będzie rosła w takim samym tempie. Oczekuje się, że do 2050 roku liczba ta wzrośnie do ok. 5,5 – 6 milionów ton rocznie. W związku z tym na całym świecie opracowuje się metody recyklingu modułów słonecznych, aby zmniejszyć wpływ odpadów PV na środowisko i odzyskać część wartości ze starych modułów. Obecne metody recyklingu pozwalają odzyskać tylko część materiałów, więc w tej dziedzinie jest dużo miejsca na postęp.

Obecnie Europa ma silne i jasne ramy regulacyjne wspierające proces recyklingu PV. Dzięki temu ogniwa są w odpowiedni sposób utylizowane i składowane w sposób zrównoważony i bezpieczny dla otoczenia.
Obecnie trwają dopiero prace, nad efektywnym odzyskiwaniem materiałów z modułów PV, ale jak wskazują np. francuscy naukowcy, nawet do 94,7% materiałów z ogniwa może być z powodzeniem odzyskane, co nie tylko zmniejszy obciążenie dla środowiska, ze strony sektora fotowoltaiczne, ale także zredukuje istotnie ich cenę.

Osobną kwestią są ogniwa, które oparte są o inne materiały, niż krzem. Z jednej strony organiczne ogniwa fotowoltaiczne są o wiele prostsze w recyklingu, z uwagi na dużo mniejsze ilości wykorzystywanych do ich produkcji chemikaliów. Z drugiej strony mamy ogniwa oparte np. o CdTe (tellurek kadmu), zamiast krzemu. Mimo pewnych zalet, ogniwa te wykorzystują trujący metal ciężki – kadm – przez co mają bardzo ograniczone zastosowanie.

Ryzyko porażenia i ognia

Panele słoneczne są źródłem prądu stałego. Jak każde urządzenie elektroniczne także panele i cała instalacja fotowoltaiczna stwarza pewne ryzyko porażenia prądem elektrycznym. Napięcia w obwodach prądu stałego wynoszą typowo do 40 V, a za inwerterem do czynienia mamy z napięciem sieciowym (230 V AC).
Problem z panelami słonecznymi polega na tym, że nie można ich wyłączyć; w każdym module nie ma przełącznika zmniejszającego ich napięcie do zera. Dlatego tak długo, jak są one oświetlone światłem słonecznym, na zaciskach modułu występuje pewne napięcie. Oznacza to, że trzeba obchodzić się z nimi delikatnie podczas montażu. Dlatego też instalację systemu fotowoltaicznego należy zostawić specjalistom. Dzięki zachowaniu odpowiednich norm, instalacja będzie w pełni bezpieczna dla wszystkich domowników.
Standardy instalacji Sunvival, oprócz dochowania norm branżowych, dotyczących instalacji elektrycznych, obejmują także instalację odpowiednich zabezpieczeń w systemie fotowoltaicznym. Zabezpieczenia antyprzepięciowe oraz antyprzetężeniowe zabezpieczają układ przed uszkodzeniem i minimalizują ryzyko wystąpienia pożaru – zwarcia i uszkodzenia przewodów w systemie PV są najczęstszą przyczyną ich pożarów.

INNE PORADY

Może Cię zainteresować

Mikroinwertery Hoymiles

Zalety mikroinwerterów Każdy panel fotowoltaiczny produkuje prąd stały. Za zmianę na prąd zmienny który jest...