Do Mojego Prądu dołożono 100 milionów na ten rok

Pod koniec października środki w programie Mój Prąd już się wyczerpały, mimo tego, że nabór planowo trwa do 18 grudnia bieżącego roku. Pula, jaką posiadał na ten cel Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynosiła 1 miliard złotych.
Jednakże, aby wyjść naprzeciwko ogromnemu zainteresowaniu NFOŚiGW zdecydował się przeznaczyć dodatkowe 100 milionów złotych na dofinansowanie prosumenckich instalacji fotowoltaicznych o mocy od 2 kW do 10 kW.
„Nie dziwi nas ogromne zainteresowanie fotowoltaiką i lawina wniosków o dotacje do 5 tys. zł. Cieszy mnie, że rośnie świadomość naszego społeczeństwa, że ekologia po prostu się opłaca. Korzystanie z własnego prądu, produkowanego ze słońca, przekłada się na oszczędności w portfelu, ale są to też wymierne korzyści dla środowiska. Inwestycje w odnawialne źródło energii w ramach Mojego Prądu przyczynią się do redukcji CO2 aż o 1 000 000 000 kg/rok” mówi Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska.
NFOŚiGW póki co zrealizował 200 tysięcy dopłat w ramach programu Mój Prąd. Ostatni wniosek, na który starczyło w domyślnym budżecie środków wpłynął 6 listopada – na ponad miesiąc przed zaplanowanym końcem programu.
„Łączna moc instalacji ze złożonych wniosków da 1,2 GW, które rocznie wyprodukują ok. 1200 GWh energii elektrycznej. Porównując ten wynik do mocy 3,77 MW największej polskiej farmy fotowoltaicznej (w gminie Czernikowo koło Torunia), „Mój Prąd” sfinansuje ponad 300 takich inwestycji” wskazuje pełnomocnik rządu ds. OZE i wiceminister klimatu, Ireneusz Zyska.
„Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych wnioskodawców i wywiązując się z obietnicy zakończenia naboru dopiero za nieco ponad miesiąc, zdecydowaliśmy wspólnie z Ministerstwem Klimatu i Środowiska o zwiększeniu puli dostępnych środków w „Moim Prądzie”. Dodatkowe 100 mln zł, to szansa dla kolejnych 20 tys. osób” mówi Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW.